10 września 2017

classic Kiszma

Cześć!
Dziś mam na sobie, szczerze mówiąc, typowy zestaw Kiszmy – koszulkę i jeansy. Nawet moja postać na Snapchacie ma taki strój, haha. Nie uważacie, że jeans to mój taki mały znak szczególny? ;)
Miksuję fasony spodni i bluzek, ale bez dwóch zdań, taki zestaw to moja ulubiona baza pod wszystkie stylizacje. Ci, którzy śledzą mnie uważnie na Snapie, wiedzą, że już kilka razy pokazywałam Wam (co prawda, pobieżnie) moją szafę. Naście par jeansów wszelkiego rodzaju, to mój numer jeden.
Góra też jest bardzo ważna, jednak tutaj już nie mam jednego faworyta. T-shirty, koszule, wszelkie body, crop topy – wedle humoru. Uwielbiam to!
W dzisiejszym wpisie wybrałam oldschoolowe mom jeansy i ciemnografitowy luźny T-shirt z pastelowym, kryształkowym napisem. Aby dodać mocniejszego charakteru, dobrałam kabaretki z dużymi oczkami i klasyczne zamszowe czółenka z odkryta piętą.

Jak Wam się podoba? ;)