Ostatnio niestety miałam kilka gorszych dni, ale wreszcie wszystko sie ułożyło i wracam do żywych z podwójną siłą. Dziękuję wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób wspierali mnie w trudnym czasie :*
Dzisiaj mam dla Was dość klasyczną i stonowaną stylizację. Pytaliście o płaszcz ze Snapa - o to i on ;) Prawie jak za duża, męska marynarka z marynarskimi guzikami, ale prawie robi wielką różnicę - idealnie dopasowany w ramionach, no i ten futrzany kołnierzyk... Uwielbiam! Nie byłabym sobą gdybym nie "zniegrzeczniła" tego looku moimi ukochanymi topornymi butami na masywnej podeszwie.
Co sądzicie?
Jutro wyjeżdżam do Berlina. Już nie mogę się doczekać, mimo, że to już będzie mój trzeci raz w tym nieziemskim mieście. Śledźcie mnie na Snapie i Instagramie - będzie się działo ;)