Jak wiecie, dorwała mnie choroba i od kilku dni totalnie nie nadaję się do życia. Mimo to, znalazłam w sobie siłę i przygotowałam dla Was wpis ze stylizacją z Berlina. Jak widzieliście na Snapie, nie robiliśmy codziennie poważniejszych sesji - do wszystkiego używaliśmy telefonu i kamerki. Po pierwsze: mieliśmy dość napięty plan, którego staraliśmy się trzymać by zobaczyć wszystko co nas interesowało, a po drugie - mój aparat jest dość ciężki i kolejne kilogramy dołożone do mojej torebki (lub ramion Filipa) groziłyby już katastrofą. Na szczęście w Berlinie nie brakuje ładnych, szerokich i przejrzystych uliczek, więc szukanie miejsca na zdjęcia trwało o wieeele krócej niż w Krakowie ;)
Dzięki, że aż tylu z Was śledziło naszą wycieczkę na Snapie i na Instagramie. Mam nadzieję, że niedługo uda mi się przygotować dla Was krótki filmik z naszej wyprawy, bo nagraliśmy naprawdę masę fajnych miejsc, zabytków i "codziennych" sytuacji. Myślę, że Wam się spodoba! :)
A co sądzicie o berlińskim outficie, hm?
ŚŚwietn stylizacja :)
OdpowiedzUsuńOh, ile ja bym dała za taki brzuch! Genialny płaszcz ;) Osobiście nie łączyłabym go z adidasami, ale to tylko moje zdanie ;)
OdpowiedzUsuńStylizacja mi się podoba, taki luźny klasyk. Jest bomba! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://daruciaa.blogspot.com/
Przepiękna stylizacja! Aż miło na Ciebie patrzeć :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie --> http://blondmysli.blogspot.com/
Bez napięcia, bez zadęcia - bardzo stylowo !!!
OdpowiedzUsuń