19 lutego 2014

metamorfoza, haha

Tak jak zapowiadałam, wczoraj wieczorem razem z mamą przeprowadziłam małą metamorfozę. Szybko się nudzę, więc czerwonego i ombre miałam już dość, a rodzice byli bardzo zadowoleni, że zmieniam barwę włosów na nieco "normalniejszą". Mimo wszystko jednak trochę się obawiałam, ponieważ nigdy nie miałam ciemnego koloru na głowie, a moje jaśniejsze końcówki były ze mną prawie od zawsze. Cieszę się, że ciągnie mnie do eksperymentów i zmian, bo gdyby nie to, dalej miałabym mój naturalny mysi brązo-blond. Tak więc, kupiłam dwie farby w kolorze "mroźnej czekolady" (uwielbiam te nazwy), bo nie mogłam zdecydować czy wolę Garnier Olia czy też Loreal Casting Creme Gloss. Na pierwszy raz wybrałam tę drugą, gdyż jest napisane, że wypłukuje się do 30 myć (tak w razie czego, gdyby wyszło coś dziwnego). Moja mama, która dzięki mnie jest już ekspertem w farbowaniu włosów na różne sposoby, bez problemu dała radę i z tym wyzwaniem. Na opakowaniu jest napisane "trzymać 20 minut", ale doszłyśmy do wniosku, że potrzymam 30, bo farba wydawała się bardzo delikatna. Po zmyciu, umyciu i wysuszeniu włosów, moim oczom ukazały się prawie czarne pasma. Byłam podekscytowana, bo miałam wreszcie coś innego. Dopiero dziś w szkole, kiedy miałam już dostęp do światła słonecznego, zauważyłam, że moje włosy mienią w przedziwne kolory - od czekolady, ciemnego brązu do fioletu. Ale super! Niestety teraz baardzo widać moje zniszczone końcówki, ale nie martwię się, bo w sobotę idę do fryzjera je podciąć. Tak więc jestem bardzo zadowolona, czuję się dobrze i świeżo. Niestety na zdjęciach kolor wyszedł mizernie w porównaniu do rzeczywistości, a do tego padał deszcz, który dość znacznie mnie zmoczył. Na najnowszej fotce na Instagramie widać lepiej :)






















fotograf - Filip Odrowąż-Pieniążek

bluzka - h&m
sukienka - jakiś sklep w Brighton (nie pamiętam nazwy)
skatpetki - h&m
naszyjnik - prezent od Filipa
pierścionki - h&m






11 komentarzy:

  1. gdzie robiłaś te zdjęcia?

    OdpowiedzUsuń
  2. budynek Małopolskiego Ogrodu Sztuki na ul. Rajskiej (naprzeciwko Biblioteki)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczna sukienka ! :)

    http://natalijafashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeczytałam kilka postów i bardzo mi się spodobał Twój blog i stylizacje.
    Ładnie Ci w tym kolorze ;)
    rocovcoco.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładne zdjęcia, w jakim są robione mieście, gdzie ? ;)
    http://klauudiablog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krakow, budynek Małopolskiego Ogrodu Sztuki na ul. Rajskiej ;)

      Usuń
  6. super! brąz mega Ci pasuje! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Stylizacja świetna <3 Ja też bardzo lubię eksperymenty na głowie ;) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  8. No z końcówkami musisz trochę podziałać! Mam taki sam problem, strasznie widać, że są zniszczone. Używam na razie odżywki Aussie i naprawdę pomaga! Może się poprawi c;

    http://nutnats.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Na końcówki polecam jedwab Sleek Line ;D
    Zapraszam do siebie! ;*
    - Soph.
    http://prawdazmieniawszystko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń