Kurczę, jakie to dziwne wrażenie wyjść do ludzi po tygodniu siedzenia w domu. Gdy szłam tak jak zawsze ulicą Szewską, czułam się trochę jak turystka, haha. Na szczęście to dziwne i nieprzyjemne odczucie szybko zniknęło, a ja znów poczułam, że żyję.
Moja sobotnia stylizacja, którą dziś Wam przedstawiam to moje ulubione, dziewczęce zestawienie. Rzadko chodzę w spódnicach, co bardzo dziwi moją mamę, którą wciąż powtarza, że te bardzo mi pasują. Jak już jednak zdecyduję się na którąś z mojej kolekcji (wciąż noszę spodnie, a w szafie mam czternaście spódnic. O co chodzi??), to zazwyczaj klasyczna plisowankę. Tę, którą dziś (i zazwyczaj) mam na sobie, kupiła mi mama jakieś dziewięć lat temu w h&m na dziale dziecięcym. Do tej pory nie znalazłam żadnej lepszej - ta po prostu jest idealna. Co prawda, niedawno musiałam ją trochę zwęzić, gdyż gdy ją dostałam wszystko nosiło się nisko, na biodrach. Do tego dobrałam krótki czerwony top i moją ulubioną, męsko skrojoną marynarkę. Żeby jednak nie było zbyt elegancko, pod spód założyłam ciepłą bluzę, która była strzałem w dziesiątkę jeśli chodzi o pogodę i mój wahający się stan zdrowia. Buty, które kupiłam w wakacje, okazały się bardzo ciepłe i wygodne, co ostatnio rzadko się zdarza - moje stopy są całe w bliznach po ładnym, ale okrutnym obuwiu :(. Najbardziej jednak z całej tej stylizacji podoba mi się naszyjnik z oldchool'ową zawieszką z delfinkiem, którą dawno temu kupiła mi babcia na bazarku, a wczoraj odnalazłam ją szafce z biżuterią.
fotograf - Filip Odrowąż-Pieniążek
marynarka - mango
bluza - h&m
bluzka - mango
spódnica - h&m
buty - jeden ze sklepów w Barcelonie
zawieszka z delfinem - pamiątka z dzieciństwa
reszta elementów opisana jest w starszych postach :)
nogi... klasa! <3
OdpowiedzUsuńmnie się bardzo podoba ten płaszczyk... a nogi to.masz dooo nieeebaaa :)
OdpowiedzUsuńzapraszam też do mnie www.xavilove.blogspot.com
bardzo fajna stylizacja! super nogi :)
OdpowiedzUsuńTen czerwony charakterystyczy top jest niesamowity! Cudo :) A buty są genialne, sama ubolewam bo większosć ma 8centymetrowy obcas, a mając 176 byłabym wyższa od moich znajomych o kolejne kilka centymetrów :(
OdpowiedzUsuńPrzy okazji nie moge sie powstrzymać zeby nie powiedzieć tego, że na niekyórych zdjęciach przypominasz mi Lodre, autentytcznie! Uwiebialm Twoje wloy, ahh, marzenie :)
botki swietne!!
OdpowiedzUsuńTa kurteczka czy marynarka jest po prostu super :) Buty też super i jeszcze jedno.. Masz świetne nogi :)
OdpowiedzUsuń