2 lutego 2013

Co się dzieje z ludźmi..?

Ostatnio z Filipem doszliśmy do wniosku, że ludzie nas wkurzają. Chcąc gdzieś wyjść wieczorem, zamiast na spontanie wpaść na miasto, to czekają aż im się zorganizuje wieczór. Ględzą, że taaaak baaaardzo chcą wreszcie iść ze mną na kawę i, że ich olewam , a gdy mówię, że mam czas i ochotę, to nie, nagle tyle nauki. Tak teraz sobie myślę, przeglądając facebooka, co mnie obchodzi, że jesteś głodna? Myślisz, że jak to przeczytam, pojadę do Ciebie z kolacją? Albo inny przykład. Super, że głosisz wszystkim, że masz dietę. Świetnie, serio. Tylko nie uważasz, że gdybyś naprawdę miała kompleksy z powodu wagi, to po cichu schudłabyś i dopiero potem chwaliła efektem? Może w zrzuceniu paru kilo przeszkadza Ci zmęczenie? Skoro piszesz o 4 rano "dobranoc miśki" to znaczy, że masz problemy ze snem, a to też wpływa na naszą wagę. Tak mi przykro. Ach, zapomniałabym wspomnieć o tych postach o melanżu, wódzie, dupach i szlugach. No, grubo się bawicie skoro macie czas robić zdjęcia i wrzucać je na instagrama. Tyle zabawy! Nie będę więcej wymieniać, bo zaczniecie mówić, że wszystkich hejtuję. Wcale tak nie jest, ja jestem po prostu wrażliwa na ludzki debilizm.

+ Wszyscy pięknie składamy życzenia Filipowi, z okazji jego osiemnastych urodzin! ♥♥♥











        fotograf - Filip Odrowąż-Pieniążek


 bluzka - misbehave
   legginsy - tk maxx
 marynarka - h&m
          buty - lita by jeffrey campbell
 torba - zara
        

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz