23 stycznia 2013

staję się kiczowata?

Doszłam dziś do wniosku, że mam milion futerkowych rzeczy. Torebka, buty, kolczyki, pasek, pierśnionki (R.I.P.) no i moja zimowa kurtka. Nawet poduszki na fotelach mają długie włosie, a w wykładzinie w moim pokoju można się utopić. Chyba mam słabość do milutkiego i cieplutkiego. Ostatnio jednak, oprócz futerek kocham błyskotki. Niedawno złapałam się na tym, że w sklepie z biżuterią oglądałam ogromne, błyszczące, złote naszyjniki nabijane cyrkoniami. Kicz? No jasne. Jednak kicz kontrolowany. Gdzie ja brnę? Czyżbym zamieniała się w tandetną i tanią podróbę Anny Dello Russo? Chyba jednak nie o to mi chodzi. To mi się w sobie podoba, że lubię rzeczy skrajnie różne. Mogę ubierać się minimalistycznie, ale chętnie założę na siebie coś jaskrawego. Śmieszą  mnie ludzie, którzy mówią np. "Jestem metalem. Będę ubierał stare, czarne koszulki i glany. Nigdy nie założę nic innego koloru. Nigdy nie posłucham radia, nie chcę wiedzieć jak brzmi inna muzyka." Przepraszam wszystkich metali za ten przykład, zwłaszcza, że sama kiedyś słuchałam takiej muzyki i chodziłam w koszulkach z zespołami. Chodzi mi o to, że fajnie jest próbować różnych rzeczy. Można, jasne, mieć swoją cechę charakterystyczną, jakiś ulubiony detal, ale ubierać się ciągle tak samo nie jest zdrowo. Nawet nie chodzi o ubrania, mówię o wszystkim. Czasem warto obejrzeć jakiś film czy wybrać się na wystawę, o tematyce niekoniecznie dla nas ciekawej. Po prostu, zobaczyć, sprawdzić jak to jest.

+ wybaczcie jakość. Czasami chęć zaprezentowania stylówki jest silniejsza niż posiadanie sprzętu. 


















fotograf - Andżelika Łukasik

płaszcz - zara
spódnica - h&m
torebka - zara
buty - tk maxx
koszula - bershka
spinki do kołnierzyka - six

2 komentarze:

  1. Futerkowe rzeczy są fantastyczne!
    No i masz genialne buty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha, widze ze nie jestem sama w swoich przemysleniach. I tez tego nie uwazam za kicz. Mowie tu o futerkach i blyskotkach. Zostanmy przy wersji takiej, ze dodaja nam charakteru!

    OdpowiedzUsuń