16 stycznia 2013

Jestem mentosem

Wszystko nowe. Nowa szkoła, nowa klasa, nowi ludzie, druga nowa klasa (wytłumaczę to kiedyś, jak już zadomowię się z blogowaniem), jeszcze nowsi ludzie, nowy formspring, nowe plotki, nowy blog. Ciężko to ogarnąć, lecz staram się. Trzeci dzień ferii, a ja już jestem na takim etapie nudy, że zrobiłam bloga. Może coś z tego wyjdzie. Nie wiem. Myślałam o tym wcześniej, mówiąc szczerze, ale nie odważyłam się. Przytłaczają mnie liczby fanów i komentarzy na facebook'u przy nazwach znanych blogerek, blogerów. Jestem za słaba. Mój chłopak ostatnio powiedział, że skoro lubię robić zdjęcia i sama być fotografowana, żebym założyła taki internetowy pamiętnik. Przeraziłam się. Już widziałam te braki komentarzy i tę najgorszą, niezmienne liczbę jeden, przy wskaźniku wyświetleń. Śmiech znajomych, że mam się za kogoś kim nie jestem, że próbuję się wykreować na tzw 'fejma'. Tylko nie to, myślałam. Uświadomił mi jednak, żebym zrobiła to dla siebie, nikomu na początku nie mówiła, nie zakładała funpage'a na facebook'u, nic. Po prostu dodawała swoje zdjęcia, pisała o tym co mnie męczy i czekała czy kogoś to zaciekawi. Ma racje, pomyślałam i oto jestem.

2 komentarze:

  1. I tak trzymaj! Mam tylko jedna wskazowke, jesli moge. Pisz o tym co cie cieszy, a nie meczy. Ucieszysz tym samym czytelnikow.
    Sama prowadze bloga dla siebie, nie jestem w tym regularna, czasem dodam posta, a czasem nie. Nie mam ogromnej rzeszy fanów, nie mam fp. Wiem, ze ogladaja go tylko moi znajomi i mi to wystarczy. Trzymam kciuki za ciebie, szczegolnie, ze te pare zdjec, ktore dodalas juz zawładnęły moim sercem, i te welurowe legginsy też <3 masz fajne poczucie humoru. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Założyłam wczoraj nowego bloga i tak samo cholernie boje się, że nikt nie będzie komentował. Ale nie jest aż tak źle. Cieszę się z każdego komentarza. Powodzenia życzę Tobie!:)

    OdpowiedzUsuń