27 kwietnia 2014

zwierzątka

Angie i Kiciek to moi najlepsi niemi przyjaciele. Postanowiłam, że dzisiejszy wpis poświęcę właśnie im. Nie będę się dużo rozpisywać, bo każdy kto ma ukochanego pupila wie co czuję, ale chociaż troszkę przedstawię Wam moje zwierzaki.

Angie, Mysza, Babka, Piesa, Niedźwiedź, Foczka - moja najukochańsza ośmioletnia suczka rasy Golden Retriever. W życiu nie spotkałam tak wyrozumiałego, cierpliwego, wiernego i wiecznie radosnego psa. Jest przy mnie kiedy jej potrzebuje (też, gdy jej nie potrzebuje hah) i od razu zauważa kiedy jestem smutna lub zła. Dzięki swojemu urokowi, przepięknym orzechowym oczom i rozbrajającemu, miękkiemu pyszczkowi, zawsze poprawia mi humor. Wiecznie merdający ogon, który rozbija szkliwo i rozlewa napoje na niskich stołach oraz ciągły głód, sprawia, że wszyscy ją uwielbiamy. Co do tego drugiego, tak, Angie uwielbia jeść, szczególnie czekoladę, sery pleśniowe, jarzyny z rosołu i lody. Gdyby ktoś obcy zobaczył jej wzrok gdy coś gotujemy, pomyślałby, że nasz pies pierwszy raz w życiu widzi jakiś pokarm. Doszło do tego, że zebrało się jej tych kilka zbędnych kilogramów, ale nie wiedzę w tym nic złego - każda dama ma ten problem. Śmiejemy się czasami, że Piesa jest sto procent GMO, bo więcej ma z człowieka niż z dzikiego psa, haha. Nie szczeka, nie warczy, nie goni kotów, ale za to ogląda z nami filmy, opala w słońcu i uwielbia się przytulać.



























Kiciek, Kiciuś, Kićko, Tygrys, Wiewióra, Sowa - prawie roczny wariat, z krwi i kości dachowiec. Żyje w ciągłym filmie akcji, zawsze za czymś biega, skacze, czegoś szuka i goni. Uwielbia wszelkie pudełka, paczki, koszyki i siatki. Kiedy wracamy z zakupów Kiciek od razu wchodzi do reklamówek i siedzi w nich godzinami - jedyny czas kiedy nie plącze się pod nogami. Ciągle mówi, do nas lub do siebie - miauczy, mruczy, powarkuje. Ma charakterek i jest bardzo uparty, ale wszyscy go za to kochamy. Gdy wracamy do domu jest taki stęskniony, że trzeba go nosić na rękach jak dziecko. Mimo swoich dzikich zapędów (łapanie skowronków i bawienie się ćmami) jest bardzo wierny i grzeczny. Jego mruczenie i ciepłe futerko to idealne lekarstwo na smutne wieczory.



















3 komentarze:

  1. Piękne zwierzaki a najlepszy pies. Ja mam yorka, ale dłuższego znaczenia na jego rasy nie zwracam uwagi, kocham go tym kim jest, że jest przy mnie zawsze. Jest jak prawdziwy przyjaciel, broni i chroni.

    http://tinnqu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Kot to się wszędzie wciśnie... najlepsze fotki to te z pudełkami XD

    OdpowiedzUsuń